Historia Illidana Stormrage’a: Kim jest Zdrajca?

MMOHANDEL - Sklep z WoW Gold

Jest w Azeroth postać, która przez lata była symbolem zdrady i niepohamowanej ambicji. Illidan Stormrage, zwany Zdrajcą. Ale czy na pewno? Historia nauczyła nas, weteranów, że nic nie jest czarno-białe. Opowieść o Illidanie to historia o poświęceniu, nieodwzajemnionej miłości i walce z ciemnością za pomocą… jeszcze większej ciemności. To historia antybohatera, którego świat przez lata nie potrafił zrozumieć.

Wojna Starożytnych i Dar, który stał się przekleństwem

Illidan, jego brat bliźniak Malfurion i kapłanka Tyrande dorastali razem. Illidan, utalentowany mag, kochał się w Tyrande, ale ona wybrała Malfuriona. Podczas pierwszego najazdu Płonącego Legionu, Illidan walczył dzielnie, ale jego metody były radykalne. By pokonać Legion, udawał, że do nich dołącza, by poznać ich sekrety. Po wojnie, gdy zniszczono Studnię Wieczności, Illidan w tajemnicy stworzył nową, wierząc, że magia jest niezbędna do obrony świata. Za ten czyn, uznany za zdradę, został skazany na dziesięć tysięcy lat więzienia.

Wyzwolenie i Czaszka Gul’dana

Gdy Legion powrócił podczas Trzeciej Wojny, Tyrande uwolniła Illidana wbrew woli Malfuriona. Illidan, by pokonać demona Tichondriusa, podjął desperacką decyzję – wchłonął moc potężnego artefaktu, Czaszki Gul’dana. To dało mu siłę, by wygrać, ale na zawsze zmieniło go w pół-demona. Przerażony jego nową formą, Malfurion wygnał go z ziem elfów. Illidan, odrzucony przez wszystkich, którym próbował pomóc, uciekł do Outlandu.

Władca Outlandu i stworzenie Illidari

W zniszczonym świecie Draenoru, Illidan zebrał armię – nagi, krwawe elfy i złamanych draenei. Pokonał demona Magtheridona i ogłosił się Władcą Outlandu, rządząc z Czarnej Świątyni. To tam stworzył pierwszych Łowców Demonów – Illidari. Byli to śmiertelnicy, którzy, tak jak on, poświęcili wszystko, by walczyć z Legionem ich własną bronią, przyjmując demoniczną moc, by ją kontrolować.

„Nie byliście gotowi!”

My, bohaterowie Azeroth, widzieliśmy w nim tylko tyrana i demona. W dodatku The Burning Crusade weszliśmy do jego świątyni i pokonaliśmy go. Jego ostatnie słowa, „Zdrajca… w istocie. To ja byłem zdradzony”, przez lata brzmiały tajemniczo. Dopiero w dodatku Legion poznaliśmy prawdę. Illidan przez cały ten czas budował armię, by ostatecznie uderzyć na samą stolicę Płonącego Legionu. Jego metody były brutalne, ale cel był szlachetny. Poświęcił wszystko dla świata, który go odrzucił.

Dziedzictwo Illidana żyje do dziś. Jego ikoniczne ostrza, Glewie Azzinotha, to marzenie każdego Łotrzyka i Wojownika. Gracze wciąż farmia Czarną Świątynię, mając nadzieję na ich zdobycie. Ten sentyment napędza ekonomię, a przedmioty związane z Illidanem osiągają wysokie ceny. Zaufane serwisy, jak MMOHANDEL, często pośredniczą w handlu rzadkimi przedmiotami BoE z tamtej epoki. Gracze, którzy tworzą Łowców Demonów, często chcą szybko nadgonić zaległości, kupując złoto lub ekwipunek na MMOHANDEL. Historia Illidana pokazuje, że cel uświęca środki, a w świecie WoW, gdzie czas jest cenny, wielu graczy uświęca swój cel, korzystając z bezpiecznych i sprawdzonych usług, takich jak te oferowane przez MMOHANDEL.